08.03.2013 14:00
Chirurgiczna ręka
Nadszedł czas, kolejne zmiany
życie budzi się tej wiosny.
Kumple wabią cię chirurgiem
w głębi siebie czujesz
propsy.
Sala jest operacyjna, pełna kluczy
śrub i
smaru.
Czas brać ręce do roboty w motocyklu
nie ma
czarów.
Chirurgiczną dziś precyzją
zadbasz by
mieć moc gdy zaczną.
Czujesz zapach znów tych ulic
sekundy marzenia kradną.
Dalej już transfuzja krwi 10w40 lejesz
gdy
adrenalinę czujesz wiesz że serce nie kuleje.
Dwie opony
dają zapach
zostawiony w czasie burnout.
Kończysz sesje
przygotowań
była lepsza niż na studiach.
Stań na lini
zwanej życiem
przekręć zapłon jeszcze chwila.
W sercu
czujesz odliczanie
godzina prawdy wybiła.
Pierwsza prosta świeci słońce
pierwsze wheelie mknie do
góry.
Gdyby zmienić tą odległość
mógłbyś
kołem pociąć chmury.
Opad, redukcja i przechył
winkiel
pokonasz jak Marco
Szybki przechył czujesz progres
błyszczą felgi, napis Sparco.
Tory, ulice i
drogi zapisuję dziś na taśmę.
Nawet gdy nogi wywinę, pamięć
po nas tu nie zgaśnie,
Tu tacy jak ja, jeśli rozumiesz te
słowa.
Zawsze będą pasję dzielić motocykle wciąż
szanować.
Lewa w górę w dwa trzynaście gdy cię
spotkam
gdzieś na trasie.
Nasze geny są podobne więc do
zobaczenia bracie.
Archiwum
Kategorie
- Imprezy i zloty (8)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)