22.01.2013 12:35
Kontra prasa
Życie pisze się samo więc od tego dziś zacznę
zanim ty powiesz pierwsza, mordę wcześniej ci zamknę.
To
nie bezczelna proza to charakter wśród ulic
smar,
guma , wheelie chcesz dołączyć do puli?
Nie ma tu żadnych
nagród, znasz klepanie po plecach
często klepie nas
śmierć, Ciebie zaś ręka szefa.
Fałszywa skromność, zamknięta
codziennie w biurze
młoda ,piękna, ambitna, choć ledwo co po
maturze.
Tatuś jest bardzo dumny, córka na łamach
prasy
może obrzucić gównem, wszystko zrobi dla
kasy.
Łatwo wszystkich ocenić, ona chce być kimś lepszym
trzeba ciągle coś pisać, zaczyna głupoty pieprzyć.
Każdy z
nas gra tu czysto, inna zagrywka jest wroga
traktuj innych
na równi , za krzty w tobie Boga.
Pierwszy sezon
chłopaka, sezonowa tragedia
mimo 20 stu lat już przykuty do
krzesła.
Wszystko było jak błysk, prosta, redukcja biegu
adrenalina we krwi , jest zdradliwa w tym wieku.
Dziadek jechał swym autem, wiele lat już za kółkiem
wyjeżdżając z pobocznej podawał telefon córce.
Nie
było żadnej reakcji dla chłopaka był ścianą
metal ostry jak
brzytwa, rozszarpał mu kolano.
Dalej Twoja już rola kilka
sekund po czasie
zjawiasz się z aparatem, jutro to będzie w
prasie.
Szybki wywiad wśród gapiów, nikt nie
widział tego
brak dowodów nie szkodzi, ty przecież
masz już winnego.
Stworzysz wielki nagłówek "Pędzący
motocyklista"
jednak nie masz odwagi spojrzeć w oczy mu z
bliska.
Prawdy nie umiesz sprzedać lepiej być zakłamanym
wiesz że chłopak nie odda, dla Ciebie jest już przegrany.
Takimi jak ty wciąż gardzę , brak szacunku hieno
w naszych
surowych oczach liczba twoja to zero.
Nie znasz życia a
tworzysz w społeczeństwie wciąż motyw
byle dupę przylizać ,
przyćmić lub zamknąć oczy.
Rodzisz wśród nich
nienawiść, rysujesz obraz wariata
dla wielu każdy z
chłopaków ma zadatki kata.
Kiedyś los cię
rozliczy padnie na ciebie światło
idąc po tej ulicy może
poczujesz miasto.
Nasz świat nie jest matowy , każda chwila
tu błyszczy
kiedyś ty też upadniesz my krzykniemy Vae
victis.
Komentarze : 3
Apel do motocyklistów, na pewno jest wśród nas ktoś, kto sam robi muzykę lub zna kogoś kto robi (lub kogoś, kto zna kogoś...). Spiknąć go z Arafatem. Ale chodzi mi o takich, co są dobrze w rynku umocowani.
->Arafat: Jeżeli będziesz miał wpływ na postać muzyki do Twoich tekstów, mam mała prośbę: Dużo mocnych gitar, proszę.
Bardzo celny tekst. Wydaje mi się jednak, że świat nie jest tak czarno-biały, jak go opisujesz.
Widzialem ten tekst na fb. Po prostu kosa
Archiwum
Kategorie
- Imprezy i zloty (8)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)